Najgorzej jednak, że przy mojej słabej pamięci, nie pamiętam od czego to się zaczęło... W każdym razie zakup nieco lepszego cyfrowego sprzętu do fotografii i montażu z napędem umożliwił mi wykonywanie jakichś tam fotek gwiazd zmiennych. Inwestycje te miały służyć dokumentacji gwiazd, niekoniecznie robieniu ich pięknych zdjęć. Zwłaszcza, że nie lubię się bawić w obróbki, składania i cackania. Tym bardziej, że gdy naświetlała się jakaś gwiazdka, ja już szukałem następnej do robienia. Często po takiej sesji nie miałem pojęcia co przedstawia połowa z 20-30 zdjęć.
Musiałem więc usiąść i zgadywać. I nie miał mi kto podpowiadać
, a że czasami nie trafiłem w zamierzone miejsce, trudność odgadnięcia wzrastała znacznie, gdyż bywało, że sfotografowałem nieznaną mi okolicę.
Gdy nazbierałem trochę tych zdjęć, a widziałem dość małe zainteresowanie zagadkami ze zmiennymi gwiazdkami, wpadłem na pomysł oznaczania gz przy popularnych obiektach.
Tak się zaczęły zagadki ze zmiennymi w pobliżu znanych galaktyk, czy mgławic. W końcu zakiełkował pomysł poszukania sponsorów i zrobienia porządnego konkursu. Pierwotnie myślałem o głównej nagrodzie - małym refraktorze, jednak w końcu doszedłem do wniosku, że lepiej dać więcej skromniejszych nagród. Więcej będzie ludzi zadowolonych i mniej awantur o brak przecinka w zadaniu
.
Sporo perypetii miałem z umiejscowieniem konkursu. Na każdym z forów były jakieś problemy techniczne. Mogłem zrobić na Mirze, ale ustaliliśmy, że nie chcemy nadmiernie go reklamować przed czasem. Więc zdecydowałem się prowadzić konkurs równolegle na wszystkich dużych forach. Wkrótce z tego grona odpadło astronomia.pl, na którym nie było widać zainteresowania konkursem, poza tym było ono nieczynne przez dłuższy okres.
Zaprosiłem do pomocy Zbyszka (Antyqjon), jako dobrego ducha. Miał mnie on wspierać w ciężkich momentach, pomagać w liczeniu i w podejmowaniu trudnych decyzji, zastępować w prowadzeniu w razie mojej nieobecności, a także wymyślić jedno autorskie zadanie. Z wszystkich tych założeń wywiązał się tak jak można się tego było spodziewać. Dzięki temu mniej rosło mi ciśnienie podczas prowadzenia konkursu...
Zasadniczym problemem przy prowadzeniu konkursów na różnych forach, były inaczej ustawione zegary stron. W związku z tym miałbym za dużo liczenia przy sprawdzaniu czasów odpowiedzi. Zdecydowałem się więc na odpowiedzi e-mailem. Tu jednak wynikł problem częstych opóźnień w dostarczaniu poczty. Czasami wiadomość wysłaną o 19:12 dostawałem o 21ej... Widać było jednak godzinę wysłania. Tyle że przecież ktoś cwany może sobie przestawić zegar w komputerze. Założyłem jednak, że takich numerów tu nie ma i walczyłem z tymi czasami. W rezultacie jednak po konkursie nadal nie wiem jakie byłoby najlepsze rozwiązanie z formą odpowiedzi...
Nagrody: tu spotkałem się z życzliwością szefów Astrokraka i Delta Optical, oraz Domka i Jacka Pali i szybko miałem 9 przyzwoitych nagród. Można było startować.
Jeszcze sprawa punktacji. Założyłem, że najważniejsze są zdjęcia i one były punktowane najwyżej, do tego skromne pytanie teoretyczne. Przy ustalaniu punktacji wzorowałem się na pomysłach Roberta Bodzonia, które dostowałem do specyfiki tego konkursu.
No i start, na początek coś co dziecko w przedszkolu powinno rozpoznać, czyli miryda S Ori w pobliżu widocznej na fotce M 42. Tymczasem dostałem sporo odpowiedzi od osób nie mogących, lub nie chcących brać udziału w konkursie. Poza tym prawidłowo odpowiedziało tylko 5 (pięć) osób. Byłem zdegustowany... Wtedy też pojawiły się naciski, żeby wydłużyć czas podawania odpowiedzi.
Zdecydowaliśmy ze Zbyszkiem ostatecznie wydłużyć czas do południa następnego dnia.
Runda druga, dwie gwiazdki z widocznej w całości Małej Niedźwiedzicy.
Czekamy na odpowiedzi, których w konkursie jest... znowu pięć. Jednak promyk nadziei zaświecił, gdyż pojawiły się dwie nowe osoby.
Przy trzeciej rundzie odpowiadających było już dziewięciu i tak z kolejnymi rundami przybywało zwolenników zgadywanek, by w dziesiątej rundzie dojść do szesnastu osób. To już było coś! Konkurs nabrał rumieńców, jednak zbliżał się finał. Jeszcze autorska rymowanka poety z Tarnowa i na koniec najtrudniejsza zagadka, nad którą nawet Damian myślał 20 minut... Piszę nawet, bo poprzednie, te w których brał udział, odgadywał po 2-3 minutach.
Odpowiadało łącznie w konkursie dwadzieścia osób (pod koniec dołączyło kilka), niestety nie zawsze prawidłowo, stąd w ostatecznej punktacji jest 18 osób + Damian. Z tego co wiem, część uczestników nieźle się napociła, żeby znaleźć odpowiedzi.
W końcu ledwo się konkurs zaczął, już się skończył.
Damian zrezygnował z punktacji, poza nim jeszcze Misiek c zrezygnował z nagrody, przesyłając mi bardzo miłe stwierdzenie, że sam konkurs był dla niego wspaniałą nagrodą. Usłyszałem także wiele innych miłych słów, a także zapewnienia, że "wzięło" ich na obserwacje zmiennych.
Ja na razie mam dość konkursu, pozostało mi jeszcze wysłanie nagród, co uczynię w poniedziałek, lub wtorek i może przed świętami dojdą gdzie trzeba. Co prawda pewne osoby z kręgów zbliżonych do astronomii namawiają mnie na powtórkę zabawy, jednak przed przyszłą jesienią na pewno nie będę w tym względzie działał. Być może pomogę w przygotowaniu zagadek, jeśli ktoś inny zdecyduje się poprowadzić konkurs.
Myślę jednak, że nie ma co przesadzać. Trzeba teraz zebrać plony konkursu, czyli poczekać na pojawienie się w Polsce nowych obserwatorów gwiazd zmiennych, a potem przy współudziale najaktywniejszych, można dalej propagować tą wspaniałą dziedzinę astronomii.
Ja tymczasem ograniczę swoją działalność na forach, głównie do GZ Fotozagadek, które będę w miarę przybywania ciekawych zdjęć, przedstawiał.
Zapraszam także wszystkich [url]obserwatorów[/url] do rejestracji w pierwszej polskiej bazie on-line gwiazd zmiennych.
Nagrody zostały już podzielone:
Kanarkusmaximus - Filtr wąskopasmowy Baader O-III
Paweł Trybus - Sky Atlas 2000 deluxe
Damian j - Filtr mgławicowy Baader UHC-S
Arkady - Uranometria T I niebo północne
Tomek L - Okular Soligor ED 18mm
Adam Tomaszewski - Atlas Księżyca
JaLe - Kalendarz na rok 2006 - Year in Space
Piotrusb - Soligor PE-15 mm Fully Coated
Jako, że dwie osoby zrezygnowały z otrzymania nagród, komisja sędziowska stwierdziła, że pozostałą nagrodę, czyli plakat Messiera, otrzyma osoba, która przystąpiła pod koniec do konkursu i mimo braku szans na premiowane miejsce, walczyła ambitnie. Mówię oczywiście o Nekji, który zajął ostatnie miejsce.
Jeszcze mała statystyka dotycząca wątku konkursowego na chwilę gdy piszę te słowa:
- astromaniak - 150 postów, 3226 odsłon
- astro4u - 98 postów, 1564 odsłon
- astroforum - 60 postów, 1456 odsłon
- miraastroforum - 60 postów, 1188 odsłon
Dziękuję bardzo najważniejszym osobom, czyli uczestnikom konkursu, sponsorom, członkom komisji sędziowskiej
, zaś wy wszyscy podziękujcie mojej żonie, że pozwoliła mi sporo czasu poświęcić na przygotowanie i prowadzenie konkursu.
To by było na tyle
.