Metoda pozaogniskowa
Napisane: So lip 23, 2005 7:40 pm
Czy, kiedy i jak często stosujecie metodę pozaogniskową obserwacji gwiazd zmiennych?
Pytam, bo pojawiło się pytanie odnośnie tej metody na Astro-Forum i zastanawiam się nad swoimi obserwacjami. Tak jak pisałem w innym wątku ja staram się oceniać niejako podwójnie, czyli najpierw porównuje obrazy zogniskowane, a potem jeszcze dla pewności rozogniskowane.
W zależności od sytuacji, czasami łatwiej jest mi ocenić przy pomocy pierwszej metody, ale czasami drugiej i nie chodzi mi tylko o czerwone gwiazdy.
Chcę, aby te moje obserwacje były w miarę możliwości jak najdokładniejsze. Czy jednak nie przedobrzam?
Aha, jeszcze dodam, że skupiam się na obserwacjach miryd, więc długość obserwacji nie jest aż taka istotna (pamiętam o tym, że nie należy zbyt długo przyglądać się gwieździe )
Pytam, bo pojawiło się pytanie odnośnie tej metody na Astro-Forum i zastanawiam się nad swoimi obserwacjami. Tak jak pisałem w innym wątku ja staram się oceniać niejako podwójnie, czyli najpierw porównuje obrazy zogniskowane, a potem jeszcze dla pewności rozogniskowane.
W zależności od sytuacji, czasami łatwiej jest mi ocenić przy pomocy pierwszej metody, ale czasami drugiej i nie chodzi mi tylko o czerwone gwiazdy.
Chcę, aby te moje obserwacje były w miarę możliwości jak najdokładniejsze. Czy jednak nie przedobrzam?
Aha, jeszcze dodam, że skupiam się na obserwacjach miryd, więc długość obserwacji nie jest aż taka istotna (pamiętam o tym, że nie należy zbyt długo przyglądać się gwieździe )