Cieszę się, że tysięczna obserwacja przypadła właśnie na tą noc. Naprawdę przyjemnie mi się obserwowało, choć do godziny 23 przeszkadzały pojedyncze chmury, a i przejrzystość nie była rewelacyjna. Miałem nawet zrezygnować z obserwacji zaćmienia RZ Cas, ale chmury ustąpiły i do rana było bezchmurnie. Na początku świtu miałem zasięg (przez Taurusa 270) 13,7 mag.
Dzięki obserwacji zaćmienia pierwszy raz w ciągu jednej nocy zebrałem ponad 50 ocen. Na ogół obserwuję mirydy i szczególnie przy tych słabszych trzeba poświęcić więcej czasu na odszukanie i ocenę.
Obserwacja zmiennych to dla mnie przyjemność. Denerwują mnie jedynie przypadki, gdy natrafiam na dużą rozbieżność jasności gwiazd porównania w różnych źródłach. Pracuję nad tym, ale okazało się, że dopracowanie mapek to jednak żmudna i czasochłonna praca. Chciałbym ją zakończyć do końca roku, a najpóźniej do wiosny.
Żałuję, że takiej pogody jak obecnie nie było w czasie wakacji. O południowo-wschodnią Polskę systematycznie zahaczały chmury niżów przemieszczających się z rejonu Morza Śródziemnego przez Węgry nad Ukrainę. Szczególnie dokuczliwe były cirrusy. W końcu wymyśliłem powiedzenie, które sobie często powtarzałem - "Pogoda była, a jakby jej nie było". Teraz są piękne noce, ale muszę wstawać rano do pracy. Po ostatniej nocy spałem 3 godziny. Jutro muszę wstać o szóstej, więc obserwacje zakończę zapewne po północy. A szkoda, bo z tego co przeglądałem szykuje się chyba kolejne ciekawe zaćmienie (U Cep). Może zrobię pierwszą część (spadek jasności), ale zamierzam skupić się na słabszych mirydach.
SSW, bardzo dziękuję za te wykresy. Bardzo mi się podobają i zachęcają do dalszej pracy.
Pozdrawiam wszystkich obserwatorów zmiennych
.